GOPR pomogło turyście na Babiej Górze; przegrał z silnym wiatrem
Goprowcy zakomunikowali, że wezwanie o pomoc napłynęło po godzinie 18. Turysta mówił o problemach z poruszaniem się z powodu silnego wiatry w najwyższej części Babiej Góry. Przekraczał on prędkość 80 km na godzinę.
"Mężczyzna podejmował próby samodzielnego zejścia, jednak finalnie poprosił o pomoc ratowników. W jego kierunku udali się dyżurni z Markowych Szczawin oraz ratownicy sekcji operacyjnej Babia Góra od strony Przełęczy Lipnickiej" – podali ratownicy.
Po godzinie 19 goprowcy spotkali turystę w rejonie Sokolicy. Był w dobrym stanie. Wspólnie zeszli na Krowiarki. Stamtąd mężczyzna własnym transportem wrócił do domu.
W wyprawie uczestniczyło siedmiu ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR. Do stacji wrócili bezpiecznie przez godziną 21.
Grupa Beskidzka jest największą spośród działających w ramach GOPR. Działa na terenie Beskidu Śląskiego, Żywieckiego, Małego i zachodniej części Makowskiego. Grupa zrzesza około 350 czynnych ratowników, w tym 22 zawodowych.
W razie wypadku można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ mark/