Babiogórski Park Narodowy od soboty udostępni szlaki narciarzom
„To przede wszystkim propozycja dla narciarzy skiturowych. Z biegówek i nart zjazdowych również można korzystać, ale należy wziąć pod uwagę, że szlaki nie są pod tym kątem przygotowywane. (…) Tu nie ma ratraków. (…) Turyści i narciarze przed wybraniem się na Babią Górę powinni spojrzeć na naszą stronę internetową. Będziemy ogłaszali, czy trasy są otwarte, czy nie. Możemy też zamykać niektóre fragmenty. Na przykład kłoda pieszemu turyście nie musi przeszkadzać, ale już dla narciarza będzie niebezpieczna. Sytuacja może być dynamiczna” – powiedział PAP Maciej Mażul z Babiogórskiego Parku Narodowego.
Park opublikował na swojej stronie facebookowej mapę z zaznaczonymi trasami. Wiodą na szczyt Babiej Góry m.in. z Zawoi i z Przełęczy Krowiarki. Częściowo pokrywają się ze szlakami pieszymi. „Pieszy ma na nich pierwszeństwo” – zastrzegł Mażul.
„Niektóre fragment służą tylko do podejścia, przykładowo z Markowych Szczawin przez Przełęcz Brona na Diablak. Zjeżdżać można zaś z Diablaka przez Sokolicę w kierunku Krowiarek” – podał Maciej Mażul.
Jak powiedział, Park zdecydował się udostępnić Babią Górę narciarzom pilotażowo. „Środowisko narciarskie sugerowało, by udostępnić górę. Dyrekcja Parku skonsultowała to szeroko z przyrodnikami. Na pewnych warunkach zdecydowaliśmy się udostępnić szlaki. Zobaczymy, czy narciarze dostosują się zasad i regulaminu. Jeśli regulamin będzie łamany, zostanie zmuszeni zamknąć szlaki. Tu przede wszystkim chodzi przyrodę. Jeśli nie będzie problemów, z tras można będzie korzystać w kolejnych latach” – powiedział Mażul.
Przedstawiciel BPN podkreślił, że nie została udostępniona cała góra. „Wprowadzone ograniczenia nie mają na celu utrudnienia poruszania się po masywie, ale wynikają z dbałości o babiogórską przyrodę. Musimy pamiętać, że każdy rodzaj turystyki może mieć niekorzystny wpływ na zwierzęta, rośliny i pokrywę glebową. Przy zbyt małej warstwie śniegu, narty mogą uszkodzić roślinność. Dlatego udostępnienie nastąpi w sobotę, bo obecnie śniegu przybywa i pod koniec tygodnia pokrywa powinna być wystarczająco duża” – powiedział Maciej Mażul.
Jak podkreślił, trasy zostały tak wytyczone, by zapewnić maksymalny komfort i spokój zwierzętom, zarówno tym, które zimą są aktywne, jak i zapadają w sen. „Stan przyrody jest w Parku priorytetem” – zaznaczył Mażul.
Przyrodnik zaapelował, by turyści zachowali szczególną ostrożność w okresie schodzenia lawin, zwłaszcza w rejonie Przełęczy Brona i Kościółków. „Przed wyruszeniem na szlak należy sprawdzić obowiązujący stropień zagrożenia lawinowego” – wskazał. Zaznaczył też, że w górach nie wszędzie telefonia komórkowa ma zasięg.
W rejonie Babiej Góry obowiązuje obecnie drugi stopień zagrożenia lawinowego. Określane ono jest w pięciostopniowej, rosnącej skali. „Umiarkowane zagrożenie lawinowe występuje głównie w miejscach zwiększonego odłożenia śniegu, pod przełamaniami terenu, w zagłębieniach, jarach i żlebach. Silny wiatr tworzy depozyty przewianego śniegu formując lokalnie deski śnieżne” - oznajmili ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.
Babiogórski Park Narodowy powstał w 1954 r. i obejmuje cały okolice najwyższej góry Beskidów - Babiej Góry (1725 m npm). W 1977 r. teren ten uznany został przez UNESCO za światowy rezerwat biosfery. Góra przyciąga rzesze turystów. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ ok/