Coraz więcej zielonych miejsc pracy. Polacy doceniają perspektywy rozwoju i atrakcyjne zarobki w OZE
Świat stawia na OZE, a to kolei zaowocuje rewolucją na rynku pracy - nie tylko jakościową, ale też ilościową. Sam sektor energetyki wiatrowej stworzy ok. 200 tysięcy miejsc pracy w perspektywie najbliższych 15 lat.
Więcej niż czysta energia
Praca w zielonej energii to atrakcyjny kierunek rozwoju dla osób, które dopiero zastanawiają się nad swoją przyszłą karierą - wybierają studia lub kończą je, planując pierwsze kroki na rynku pracy. Okazuje się jednak, że to także korzystna alternatywa dla doświadczonych pracowników sektora energetycznego (w tym wydobywczego), ponieważ w ramach sprawiedliwej transformacji oferuje możliwość dalszego rozwoju i wykorzystania swoich kompetencji. Górnicy z likwidowanych na Śląsku kopalń już dziś mogą przejść szkolenia, które pozwolą im pracować jako technik lub serwisant turbiny wiatrowej. Ten nowy zawód to szansa na stabilne i atrakcyjne pod względem wynagrodzenia zatrudnienie, dające duże możliwości dalszego rozwoju. Pierwsi przeszkoleni górnicy już dziś pracują w zielonym sektorze i decyzji o przebranżowieniu nie żałują.Po 25 latach pracy w górnictwie zamknięto kopalnię, w której byłem zatrudniony. Chciałem nadal rozwijać się zawodowo i postanowiłem spróbować w OZE, poszedłem na szkolenie do pracy na wiatrakach. Specyfika rozwiązań technicznych, przekładni i innych mechanizmów jest taka sama. Dlatego uważam, że każdy górnik powinien odnaleźć się w tym świecie turbin. To daje duże poczucie satysfakcji, że nie trzeba zaczynać od zera, a branża docenia moje umiejętności i do tego oferuje dobre warunki pracy, perspektywy rozwoju i satysfakcjonujące wynagrodzenie. Zielona transformacja jest nieunikniona i zamiast się przed nią bronić powinniśmy jak najlepiej wykorzystać możliwości jakie daje. Mamy szansę skorzystać z niszy która będzie przez najbliższe lata i namawiałbym innych górników do rozważenia tej możliwości dopóki jest zapotrzebowanie - przekonuje Piotr Metlak, obecnie technik turbin wiatrowych.
Dla setek tysięcy Polaków OZE to przyszłość zatrudnienia - w tym dla pracowników „starej” energetyki. Ich doświadczenie i umiejętności są poszukiwane w sektorze OZE, m.in na. farmach wiatrowych.
Zazielenianiu energii będzie towarzyszyć tworzenie nowych, dobrze płatnych miejsc pracy oraz wsparcie dla osób pracujących w sektorze wydobywczym, co może być olbrzymią szansą dla związanych z nim regionów. Dobrze wykształceni pracownicy z dużym doświadczeniem zawodowym, którzy odchodzić będą z sektora wydobywczego, już dziś są poszukiwani przez przedsiębiorstwa działające w sektorze odnawialnych źródeł energii, w tym w branży wiatrowej - mówi Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Branża odnawialnych źródeł energii oferuje swoim pracownikom doskonałe wynagrodzenia, możliwość ciągłego rozwoju i nieprzerwane zatrudnienie na wiele lat. W związku z dynamicznym rozwojem energetyki wiatrowej pojawia się zapotrzebowanie na nowych, wyspecjalizowanych pracowników, m.in. techników oraz instalatorów turbin wiatrowych.
Dla serwisantów, techników, którzy przejdą niezbędne szkolenia i uzyskają uprawnienia do pracy na turbinie wiatrowej, otwiera się rynek pracy również poza granicami kraju. Dziś pracownicy z Polski pracują w wielu krajach i są cenionymi i poszukiwanymi ekspertami w swojej dziedzinie. Szansę na bezpłatne przebranżowienie dają same firmy z branży - OX2 razem z Windhunter Academy, czy EDF Renewables Polska i Vulcan, które we współpracy ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń (SRK) przeprowadziły nabór i szkolą kolejnych górników do pracy w charakterze techników i serwisantów turbin wiatrowych.
Źródło informacji: PSEW